top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autoraRadek Ch

Przebudzenie

Zaktualizowano: 27 wrz 2021


Czy miewacie czasem sny, w których macie pełną świadomość, że to sen?

Śnicie ale wiecie o tym, że to sen. W takich sytuacjach najczęściej sen toczy się tak, jak tego chcecie. Wpadnie wam do głowy żeby latać to lecicie i to wbrew wszelkim prawom natury. Bez skrzydeł, bez silników – just like that. Sen przebiega pod pełną kontrolą. Warunek jest tylko jeden – budzicie się we śnie, który trwa dalej. W ten sposób kształtuje się senna rzeczywistość. Lustro odbija niemal natychmiast to co myślimy. Dzieje się dokładnie to co chcemy. Co się dzieje, jeśli nie przebudzisz się we śnie? Sen dzieje się w sposób zupełnie nieprzewidywalny. Jesteś jego uczestnikiem ale wg scenariusza, który nie jest twój. Czy coś ci to przypomina?

Anthony de Mello w swojej książce „Przebudzenie” pisze o trzech krokach przebudzenia:

1. Pierwszy krok to uświadomienie sobie i przyznanie, że śpimy i wcale nie chcemy się przebudzić.

2. Drugi to nauczyć się słuchać i kwestionować wszystko, co usłyszymy.

3. Trzeci krok to zostać swoim obserwatorem.

Postaram się rozwinąć te myśli de Mello aby przybliżyć kwestię przebudzenie, które zresztą pojawia się w wielu różnych opracowaniach, dotyczących rozwoju duchowości, czyli tej sfery naszego życia, która jest tak ważna i tak mało doceniania.

Co to znaczy, że śpimy i nie chcemy się przebudzić?

Wg de Mello i nie tylko (piszą o tym niemal wszyscy autorzy książek o duchowym rozwoju) wszystko co nas otacza jest dokładnie takie, jak powinno być. Niestety większość ludzie nie potrafi tego pojąć, bo są pogrążeni we śnie. Szukamy szczęścia warunkując je bogactwem, sukcesem, związkami, posiadaniem, pożądaniem itp. Mówimy sobie będę szczęśliwy jak osiągnę mój cel. Jak już go osiągamy stwierdzamy, że do szczęścia potrzebny nam kolejny cel i tak bez końca. Nasze życie przebiega w sposób zaprogramowany przez schematy wdrukowane w nasze mózgi przez lata nauki, wychowania, religie, wierzenia czy ideologie, które przyjęliśmy od innych. Najtragiczniejsze jest to, że tak nam jest z tym wygodnie, że wcale nie chcemy przebudzenia. Lubicie wstawać z łóżka? Rzadko – lepiej pospać dłużej w ciepłej pościeli i nie budzić się bo to proces często bolesny. Podobnie jest w życiu. Wszystko co nam towarzyszy w naszej egzystencji pełne jest programów, kodów, które nas hipnotyzują i nadają kierunek naszym działaniom i decyzjom. Tak jest wygodnie. Wystarczy żyć i bezmyślnie powielać ciągle te same schematy. Nie wymaga to od nas dodatkowego wysiłku. Dochodzi do tego jeszcze lęk przed zmianą, przed utratą status quo naszego dotychczasowego śnienia.

Chcesz wiedzieć czy śpisz? De Mello proponuje krótki test. Pomyśl o kimś, kogo kochasz, z kim jesteś blisko i powiedz w myślach: „Bardziej pragnę być szczęśliwy, niż mieć ciebie. Gdybym miał możliwość wyboru wybrałbym szczęście”. Poczułeś się egoistą? Mamy wdrukowane myślenie: „jak mogę być takim egoistą”. Ale kto tu jest egoistą? Wyobraź sobie teraz tą osobę, która mówi: ”jak możesz być takim egoistą, że wybierasz szczęście zamiast mnie”. Co byś odpowiedział? „Jak możesz wymagać

ode mnie, bym wyżej cenił ciebie od szczęścia?

W tym teście nie chodzi o to by teraz nagle rozstawać się z kimkolwiek czy poświęcać cokolwiek. Chodzi o to, żeby zauważyć jakie kody nam zainstalowano i jak bardzo się tego trzymamy.

Nauczyć się słuchać i kwestionować wszystko co usłyszysz.

Drugim krokiem jest słuchanie i zrozumienie oraz gotowość do kwestionowania

wszystkiego w co wierzysz, całego twojego systemu przekonań, religii, przekonań politycznych, społecznych, wszelakich. Zastanów się czy potrafisz słuchać? Po co słuchasz? Czy chcesz tylko potwierdzić swoje przekonania, czy też odkryć coś nowego? Dobre słuchanie jest oduczeniem się prawie wszystkiego, czego nas nauczono. Budda mówił: „Mnichom i uczonym nie wolno akceptować moich poglądów – z szacunku. Muszą je analizować tak jak złotnik bada jakość kruszcu. Trąc, skrobiąc, pocierając i topiąc”.

Zadawajcie sobie trudne pytania. Dociekajcie własnej prawdy. Kwestionujcie wszelkie ideologie. Nie po to by poczuć się lepiej i dowartościować ale po to by odnaleźć swoja prawdę. To co piszę w tej książce też musi być kwestionowane. Sam najpierw sprawdzam wszystko, co uznam za warte sprawdzenia. Tak jak pisałem już wcześniej, wszystko to co zawiera ta książka pochodzi od innych. Ja tylko weryfikuję to co uznałem za warte uwagi.

Samoobserwacja

Ten kolejny krok jest dość powszechny dla niemal każdego procesu rozwoju duchowego. Niestety nie jest to tak proste jakby się wydawało. Polega to na obserwowaniu siebie i otoczenia z dystansu, bez oceniania i bez angażowania swoich emocji. Możemy, a nawet powinniśmy obserwować i nazywać emocje ale nie wolno nam się angażować, obwiniać, oceniać czy porównywać. Można to porównać to teatru, w którym aktor wchodzi na widownie i obserwuje dalej sztukę, w której gra. Pytanie po co nam taka postawa. Myślę, że najważniejszym powodem jest zrozumienie siebie, sytuacji po przez złapanie odpowiedniej perspektywy. Daje to nam też szerszy ogląd całej rzeczywistości, a raczej iluzji jaką sami sobie zbudowaliśmy w naszych umysłach. Jak tylko odsuniemy nasz punt obserwacji od nas samych będziemy w stanie dostrzec, że np. nie jesteśmy przygnębieni tylko odczuwamy przygnębienie, nie jestem w depresji tylko doświadczam depresji, nie jestem wystraszony tylko doświadczam lęku. Nasz umysł wmanewrował nas w takie myślenie – jestem swoją depresją, lękiem, czy też swoją radością, wzruszeniem. Nie, nie jesteśmy tymi emocjami tylko je doświadczamy. Jeśli tak to wiemy, że one nie zostaną z nami na zawsze. Nie musimy się z nimi identyfikować. Możemy je przeżyć, doświadczyć i wypuścić. Kolejną ważną umiejętnością w samoobserwacji jest nieocenianie. Tak jak nie możemy identyfikować się ze swoimi emocjami bo one przeminą, tak też nie powinniśmy się oceniać i przypinać sobie etykiet. Żadna etykieta nie jest z nami związana na stałe, ani też żadna etykieta nie określi nas w pełni. Żeby lepiej siebie poznać odrzućmy etykiety, oceny czy porównania. To tylko zaciemnia nasz obraz i wykrzywia nasze postrzeganie. Obserwujmy siebie i rzeczywistość bez filtrów etykiet czy ocen. Tylko tak zobaczymy to co istotne i tylko tak przerwiemy sen, w którym tkwimy.

Przebudzenie - czy to trudne? Nie martw się tym. Skoro to czytasz to już znak, że szukasz i się budzisz. Warto się zacząć przyzwyczajać do innego obrazu rzeczywistość – twojego własnego, świadomego i pozbawionego wpływu starych nawyków!

Nawyk do utrwalenia: Obudziłem się i zacząłem żyć według własnych reguł. Kwestionuje wszelkie schematy, kody i narzucone normy. Chcę kreować swoją rzeczywistość. To jest moje prawo!


Komentujcie, kwestionujcie, sprawdzajcie i dzielcie się tym, co uznacie za wartościowe!

Jestem wdzięczny za Wasze opnie, subskrypcje i udostępnienia.

Do poczytania!


Możesz wesprzeć moje pisanie oraz wydanie książki. Założyłem konto na platformie Patronite, która służy do wspierania autorów blogów, vlogów, youtuberów. Kliknij przycisk "Patronie" w menu lub link poniżej i zobacz jak możesz mi pomóc wydać książkę!




232 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Post: Blog2 Post
bottom of page